Kampania zazwyczaj kojarzy się nam z działaniami typu outbound: z wykupywaniem przestrzeni reklamowej, organizacją dużego konkursu czy akcji, wdrożeniem innowacyjnej, nowej metody albo promowaniem spektakularnego materiału (np. obszernego raportu czy ebooka). Jednak w istocie każde podejmowane działanie marketingowe powinieneś traktować jak kampanię.
10 przykazań Email Marketingu. Pobierz darmowego ebooka
Nowa definicja kampanii
Powszechnie przyjęta definicja kampanii jest dość pojemna i może obejmować wiele przedsięwzięć. Termin oznacza zespół skoordynowanych działań, przeprowadzany w kilku mediach, z wyraźnie wyznaczonym celem (promocja produktu, usługo bądź marki), wykorzystujący rozmaite formy, techniki, treści i kanały.
Jednak często zapominamy, że realizowane przez nas codziennie zadania również mają charakter kampanii.
Co jest kampanią w nowym rozumieniu?
Każde działanie, które rozwija Twoją firmę, które zwiększa zaangażowanie, świadomość marki czy sprzedaż możemy nazwać kampanią i w ten sposób traktować. W tym sensie do tej grupy należeć będą działania takie jak:
- content marketing
- wiadomości dynamiczne (np. z zawartością porzuconego koszyka)
- reguły automatyzacji (jak wyświetlanie spersonalizowanych banerów czy boksów z polecanymi produktami)
- Lead Nurturing i cykle wiadomości powitalnych
- remarketing
- praktyki Lead Generation (jak formularze kontaktowe)
- komunikację wewnątrz aplikacji mobilnej czy powiadomienia push.
Co to oznacza dla marketerów?
Nie chodzi tu o korektę definicji i spór czysto teoretyczny. Poszerzając znaczenie pojęcia kampanii zakładamy, że każde działanie powinno być traktowane jako kampania, czyli:
- planowane z wyraźnym zaznaczeniem konkretnego, wymiernego i mierzalnego celu,
- rozliczane i oceniane z uwzględnieniem założonych KPI
- testowane
- optymalizowane.
Dlatego powinieneś wyliczać ROI nie tylko dla potężnych działań, ale i dla codziennie prowadzonych, regularnych praktyk: ustalonych procesów, polityki działania w social media, ustalonych reguł automatyzacji.
Dlaczego należy zmienić podejście?
Traktując wszystkie podejmowane działania jak kampanie zaczynamy je staranniej monitorować pod kątem osiąganych wyników i chętniej testujemy. Przyjmujemy bardziej naukowe i krytyczne podejście, w którym widzimy ciągle przestrzeń do poprawy i optymalizacji.
Dzięki temu możemy więcej wycisnąć z działań, które podejmujemy regularnie. Często przyzwyczajamy się do ustalonych schematów i codzienne zadania stają się dla nas naturalne i samooczywiste: że piszemy tyle i tyle postów tygodniowo, że wysyłamy taką a nie inną kampanię Lead Nurturing, że nasze formularze zapisu są w takim a nie innym miejscu. Tymczasem podejście do nich jak do kampanii może przyjąć perspektywę analityczną.
Odróżnić ważne od pilnego
Duże kampanie, obejmujące współpracę z innymi podmiotami, wymagają starannie zaplanowanego kalendarza i mają konkretne deadline’y. Poza tym łatwiej mierzyć ich skuteczność: wiemy dokładnie, kiedy się zaczynają i kiedy kończą.
Z działaniami regularnymi, o charakterze ciągłym, jest inaczej. Tu musimy sami wprowadzać wewnętrzne terminy, w których testujemy nowe pomysły. Przez brak zewnętrznego „bata” uważamy je za mniej pilne, w związku z czym ich optymalizacja zyskuje niższy priorytet. W efekcie zajęci działaniami na zewnątrz strony, zorientowanymi na pozyskanie nowych odbiorców, zapominamy o dbaniu o jakość naszych regularnych działań, które przecież definiują doświadczenie użytkownika na stronie www.
Przyciągamy, ale nie zatrzymujemy
Znajduje to odbicie w statystykach. Na każde 92 dolary wydane na pozyskanie nowego odbiorcy, zaledwie 1 dolara przeznaczamy na jego konwertowanie – czyli np. prace nad email marketingiem czy personalizacją treści strony (Econsultancy). Za to zaniedbanie przychodzi zapłacić później: kiedy generujemy duży ruch na stronie, który nie przekłada się na ilość leadów, albo kiedy widzimy potężny wyciek leadów: użytkownicy przekazują nam dane, ale wielu z nich tracimy na jakimś etapie lejka.
Badaj ROI z Marketing Automation
Ręczne wyliczanie parametrów dla każdego działania może pochłaniać masę czasu, ale nowe technologie typu Marketing Automation przychodzą marketerom z pomocą. Szczególnie cenne są narzędzia zaawansowanej analityki, która pozwala wyliczyć konwersję i ROI z poszczególnych reguł automatyzacji. Platforma dostarcza Ci również funkcjonalne narzędzie do testów A/B/X, dzięki któremu możesz testować w trybie ciągłym i zorientować się szybko, kiedy np. formularz kontaktowy, który został wybrany głosami użytkowników pół roku temu, znacznie obniża swoją skuteczność.
Pozwala to w pełni wykorzystywać potencjał zbieranych przez Ciebie danych dla regularnej optymalizacji działań.
Traktując każde działanie jak kampanię, przyjmujesz podejście analityczne. Dla każdej akcji:
- wyznaczasz konkretny, mierzalny cel,
- badasz jego realizację,
- testujesz,
- optymalizujesz.
Realizujecie tę filozofię w praktyce?