To jest biznes, a nie działalność charytatywna! Ile razy to słyszałeś? Ile razy powiedziałeś to sam? Może dałeś się zwieść pozorom. Pomoc potrzebującym i odpowiedzialność za planetę mogą być realnie dochodowe. Nie chodzi o społeczną odpowiedzialność biznesu, etyczne standardy produkcji czy charytatywne szwindle, lecz o spółki realizujące rolę, którą zazwyczaj spełnia III sektor. Są bardziej skuteczni niż organizacje pozarządowe… i zarabiają! Poznaj niezwykłe historie ludzi, którzy pomagając innym, znaleźli swoją biznesową niszę.
TOMS Shoes – pomoc bosym dzieciom
Blake Mycoskie wyjechał do Argentyny i zobaczył tam masę biednych, bosych dzieci. Przez ich spękane, brudne stopy do organizmu dostawały się bakterie, prowadzące do wielu chorób oraz uniemożliwiające wyleczenie poprzednich. Jak to możliwe w XXI wieku, nie mógł nadziwić się Mycoskie, skoro tak łatwo można rozwiązać problem? Wystarczyłoby obuwie.
Kiedy nie możesz założyć fundacji, załóż start-up
Bardzo chciał pomóc. Rozważał opcję założenia fundacji, ale odkrył, że to uniemożliwiłoby systematyczne działanie. Byłby uzależniony od dotacji, nie mając żadnej realnej kontroli nad ich wpływem. Darczyńcy czy dofinansowania raz są, raz ich nie ma, ale jak to wytłumaczyć chorym dzieciom? Blake potrzebował innego, bardziej stabilnego i samowystarczalnego modelu.
Innowacyjny model 1 za 1
Założył więc firmę. Produkował i sprzedawał buty, inspirowane tradycyjnym argentyńskim wzorem. Za każdą kupioną parę wysyłał drugą parę argentyńskiemu dziecku. Kupując buty, klient kupował więc jakby 2 pary – jedną dla siebie, drugą do obdarowanego.
Empatia jako trend
Buty stały się kultowe i zrobiły furorę wśród odbiorców. Stały się modne. Mycoskie zmienił empatię na (dochodowy) trend. Start-up odniósł ogromny komercyjny i symboliczny sukces. PS. Zajrzyjcie na stronę TOMS Shoes – jest wizualnie piękna i inspirująca, pokazuje świetnie, jak wykorzystać historię marki w komunikacji. Warto też przeczytać książkę założyciela.
ZOO Jeans – pomóc zwierzętom
Jak pomóc zwierzętom, mieszkającym w zoo? Można urządzić kampanię banerową opartą na sugestywnych zdjęciach, odwołującą się do litości, ale trudno naprawdę oczekiwać, że ludzie będą przejmować się całym cierpieniem świata.
Jedyne dżinsy projektowane przez dzikie zwierzęta
Wobec tego aktywiści skupieni wokół japońskiego zoo wpadli na inny pomysł: założyli markę odzieżową ZOO Jeans, która oferuje dżinsy rozrywane przez tamtejsze dzikie zwierzęta: lwy, tygrysy, niedźwiedzie. Spodniami owija się zabawki (np. opony), wrzuca się do klatki i czeka, aż zwierzę pazurami nada materiałowi unikalne przetarcia i rozdarcia.
Źródło: http://zoo-jeans.com/#zoo_jeans_gallery
Oryginalność i unikalna historia
Każdy egzemplarz jest oryginalny, więc spodnie cieszą klientów podwójnie: interesującą historią, która za nimi stoi, wyjątkowością oraz zaspokojeniem moralnego poczucia spełnionego obowiązku. I sami przyznajcie: hasło „Jedyne dżinsy na świecie, projektowane przez dzikie zwierzęta” robi wrażenie.