Globalna pandemia COVID-19 zmieniła diametralnie nasze życie, zarówno w wymiarze społecznym, jak również ekonomicznym. Dla wielu Europejczyków nagłe zamknięcie sklepów wywołało konieczność zaprzyjaźnienia się z zakupami online. W porównaniu z rokiem poprzednim, wartość rynku eCommerce wzrosła o 12,7%, osiągając wynik 717 mld euro. Pojawia się pytanie – co zmieniło się z perspektywy e-sklepu?
Nagłe zamknięcie tradycyjnych sklepów, wymuszone pandemią COVID-19 wprawiło miliony Europejczyków w szok związany z brakiem możliwości kontynuowania swoich “normalnych” nawyków zakupowych. Chcąc zakupić określone towary, musieli skierować uwagę i kieszenie w stronę internetu. Sprzedaż online wzrosła o 15% od kwietnia do lipca 2020 r. Przy dużej liczbie nowych e-kupujących i zwiększonym popycie, eCommerce musiał dostosować się do ich potrzeb i preferencji. W tym artykule zestawiliśmy najważniejsze trendy, które zmieniły sposób funkcjonowania eCommerce w czasie pandemii.
Brak potrzeby interakcji z człowiekiem
W świecie popandemiczego handlu detalicznego, konsumenci są bardziej skoncentrowani na pozyskaniu wszystkiego czego potrzebują w jak najkrótszym czasie i przy minimalnym kontakcie z innymi ludźmi. Nie ma już potrzeby interakcji między pracownikami, a kupującymi. Z badania przeprowadzonego przez Capterra wynika, że około jedna czwarta obecnie e-kupujących będzie nadal dokonywała zakupów w formie cyfrowej nawet po kryzysie. Wywnioskowano tak, z uwagi na fakt, że 22% respondentów decyduje się na zakup online artykułów, które zawsze pozyskiwali w sklepach stacjonarnych, a 10% planuje unikać tradycyjnych sklepów ze względu na ryzyko zarażenia. Trend ten jest poważny do tego stopnia, że giganci sklepowi, tacy jak Walmart, a w Polsce Biedronka czy Lidl, wdrażają kasy samoobsługowe z możliwością dokontwania płatności bezdotykowych.
Spadek ilości branż “wyłącznie stacjonarnych”
W związku z tym, że podczas pandemii prawie wszyscy wybierają zakupy online zamiast tradycyjnych, wiele firm musiało rozpocząć sprzedaż online – w obecnych realiach nie ma miejsca dla firm “wyłącznie stacjonarnych” (lub “przeważnie stacjonarnych”). Na przykładzie rynku zoologicznego – 70% właścicieli psów i kotów rzadziej robi zakupy w sklepach stacjonarnych, a 65% wybiera sklepy internetowe jako jedyny sposób na zapewnienie zwierzętom jedzenia. W oparciu o dane zebrane przez Statista, w związku z zamknięciem wielu lokalnych sklepów, wzrosła internetowa sprzedaż towarów FMCG. Dotyczy to głównie sprzedaży e-papierosów (118%), środków czystości (103%) oraz artykułów spożywczych (77%).
“Cali i zdrowi”
Lipcowe badanie Bizrate Insights pokazało główne powody, dla których konsumenci decydują się na zakupy online. Większość klientów (60%) czuje się bezpieczniej kupując drogą internetową. Inne popularne odpowiedzi to: “Produkty, których potrzebowałem/am, były niedostępne w sklepie” (21%) lub “Nie mogę wyjść z domu” z 14%.
Kup teraz, zapłać później
Czas pandemii zmusił sklepy do ciągłego opracowywania nowych rozwiązań, aby jeszcze bardziej zbliżyć się do swoich klientów. Jedną z nich jest dotychczas niezbyt popularna opcja “Kup teraz, zapłać później”, która pozwala użytkownikom płacić za zamówienia online na raty w przeciągu tygodnia, miesiąca, a nawet roku. Firma Gannon wdrożyła tę opcję już w listopadzie, ale potwierdziła, że zainteresowanie nią podwoiło się w czasie pandemii. Dodatkowo podkreślili, że klienci wybierający tę formę płatności wydają więcej pięniędzy niż inni. Sytuacja na świecie była prawdziwym boomem dla firm oferujących usługi zakupów w systemie ratalnym. Klienci, którzy wybierają tę opcję, zaciągają niewielką pożyczkę na sfinansowanie zakupu, którą spłacają w określonym okresie.
Zakupy w zagranicznych sklepach
Na podstawie Raportu Europe 2020: eCommerce Region Report widzimy zależność pomiędzy narodowością konsumentów, a wybieranym przez nich rodzajem sklepów internetowych. W większości krajów europejskich klienci decydują się na zakupy w witrynach krajowych np. Holandia (95%), czy Polska (94%). Pojawiają się jednak wyjątki w postaci stosunkowo małych państw, takch jak Malta, czy Cypr, gdzie internetowi kupujący wybierają najczęściej zagraniczne strony (96% i 95%). Obywatele tych krajów zostali zmuszeni do zakupów za granicą, głównie z powodu niezbyt rozwiniętego rodzimego rynku eCommerce. Bez tradycyjnej sprzedaży stacjonarnej musieli szukać produktów tam, gdzie są one dostępne. W krajach, w których rynek eCommerce jest dobrze prosperujący, taka tendencja nie występuje.
Więcej zamówień z dużą ilością produktów
96% Europejczyków kupuje on-line, ale pandemia zmieniła również miesięczną ilość kupowanych przez nich produktów. Miesięczna liczba zamówień zawierających 6-10 produktów wzrosła z 10 do 17%, a 11-20 produktów – podwoiła się.