Co mają wspólnego Sztuczna Inteligencja, Marketing i Internet Rzeczy? Okazuje się, że całkiem sporo! Wymienione technologie przenoszą komunikację z klientami zarówno w B2B jak i B2C na zupełnie nowy poziom. Można pokusić się nawet o nazwanie go “wyższą półką”. Innowacje pokroju Internetu Rzeczy, czy Sztucznej Inteligencji wdzierają się z hukiem w marketingowy światek i na pniu zmieniają reguły gry.
Miniaturyzacja elektroniki, przyspieszanie prędkości transferu danych, powszechność urządzeń mobilnych, zwiększanie pojemności pamięci urządzeń i ich wysoka moc obliczeniowa – a wszystko to migrujące z firm i sal konferencyjnych do domów zwykłych zjadaczy chleba – transformuje codzienne procesy. Nie oszczędza również marketingu.
Pojawienie się internetu i “mobilności” wywarło silny wpływ na marketing, dając firmom możliwość komunikowania się bezpośrednio i indywidualnie z ich potencjalnymi i już posiadanymi klientem. Ponadto nowe technologie umożliwiają zdobycie wielu informacji o kontaktach, identyfikowaniu ich nawyków, preferencjach i zainteresowaniach, umożliwiając firmom nawiązanie spójnego, istotnego i dwustronnego dialogu z odbiorcami prowadzącego do przedstawienia spersonalizowanych treści i reklam – znacznie skuteczniej niż przed kilkoma laty.
Wyścig technologiczny trwa. Obecnie zaczynamy mówić o inteligentnych obiektach i maszynach zdolnych do „myślenia”. Oznacza to, że pierwsze z nich pozwolą Ci zebrać więcej rzeczywistych informacji marketingowych i komunikować się z odbiorcami w bardziej wszechstronny sposób. Z kolei przeznaczeniem tego drugiego będzie pogłębienie tej wiedzy i uczynienie jej predyktywną i zdolną do opisania złożonych zjawisk społecznych – ze wszystkimi implikacjami, modyfikującymi proces tworzenia i promocji nowych produktów i usług.
Sztuczna inteligencja: najwyższa forma technologii
AI pojawia się w dyskusjach od lat (zaczęło się od science fiction), ale na dzień dzisiejszy nie możemy jeszcze naprawdę mówić o kreatywnie myślących maszynach. Ta gałąź informatyki znacznie się rozwinęła: ogromna moc obliczeniowa i nowe trendy pozwalają na zastosowanie złożonych algorytmów uczenia się, rozpoznawania wizerunku i mowy, a także umiejętności rozumienia treści semantycznej tekstów, a nawet budowania strategii, jak w grze w szachy.
Jednak możliwości sztucznej inteligencji obejmują również wielowymiarową analizę nieuporządkowanych danych i odkrycie ukrytych korelacji i „powiązań przyczynowych”, zwielokrotniając tym samym poziom precyzji, z jaką można opisać złożone zjawiska.
Sztuczna inteligencja wykorzystuje Big Data i zarządza danymi w sposób szybki i dokładny, dostarczając informacji i wiedzy, niezbędnych firmom do planowania i podejmowania bardziej racjonalnych decyzji czy maksymalizacji wydajności produkcji. W dzisiejszych czasach mówimy o stale rozwijającej się gospodarce informacyjnej, podkreślając, że wszystko opiera się na danych.
W marketingu przywykliśmy wykorzystywać informacje o rynkach, kontaktach i produktach, a AI niesie ze sobą obietnicę zwiększenia naszej zdolności do zrozumienia zachowań klientów i potencjalnych klientów online tak by móc im proponować łatwe w odbiorze rozwiązania dostosowane do potrzeb użytkownika na podstawie zarówno indywidualnych preferencji, jak i analizy Big Data.
W skrócie, zastosowanie AI w marketingu może przenieść dynamiczne profile i techniki segmentacji na nowy poziom, a także uczynić personalizację i komunikację jeszcze skuteczniejszą.
IoT: Co to tak naprawdę znaczy
Wszystko, co zawiera mikrokontroler lub mikroprocesor podłączony do sieci – a więc jest „inteligentne i połączone” jest częścią świata IoT. Niby to proste, ale ciężko to zrozumieć w pełni bez głębszego wyjaśnienia sposoby użycia i możliwych obszarów zastosowań, wspomnianych technologii.
IoT to inteligentny telewizor, inteligentny sprzęt AGD, robotyka, efektywne zarządzanie i dystrybucja energii, fabryka 4.0, inteligentne miasta, samochody osobowe, kontrola ruchu, urządzenia biomedyczne, zaawansowana logistyka i inne – w tym liczniki energii elektrycznej i gazu.
Dzięki IoT wszystko może zyskać nowe funkcje, zbierać i przesyłać informacje, odbierać polecenia, pomagać ludziom w wielu starych i nowych zadaniach… W praktyce infrastruktura komputerowa z podłączonymi inteligentnymi urządzeniami ma szerokie zastosowanie, zdolne do bezpośredniej interakcji ze światem rzeczywistym.
Oczywiście nie mówimy tylko o zautomatyzowanych magazynach, mieszkaniach, w których światła i ogrzewanie automatycznie dostosowują się do klimatu i nawyków ludzi, lub samochodów, które same parkują (a także komunikują się z innymi pojazdami i drogą, po której jadą). IoT to nowy styl życia stworzony dzięki całym ekosystemom urządzeń. Urządzenia te są lekkie, mają długą żywotność baterii oraz umożliwiają interakcję z użytkownikami za pośrednictwem gadżetów, które są czymś więcej niż klawiatura, myszka lub ekran dotykowy. Mówimy o poleceniach głosowych i wyświetlaczach, które pokrywają się z polem widzenia, które mogą tworzyć środowiska rozszerzonej i „mieszanej” rzeczywistości – rodzaj wirtualnej rzeczywistości, w której rzeczywiste i wirtualne obiekty współistnieją w naszym percepcyjnym horyzoncie, oferując nam rozszerzone doświadczenie.
AI, IoT, i marketing
Wszystko opisane powyżej może wyglądać jak film science fiction. Wierz mi lub nie, jest to rezultat połączenia dostępnych technologii i zaawansowanych etapów eksperymentowania w obszarach takich jak symulacja i szkolenie, a także w branży gier i rozrywek.
Tak, czy inaczej, IoT produkuje ogromne ilości danych, które muszą być przetwarzane w celu uzyskania wiedzy. I tu na scenę wkracza sztuczna inteligencja.
Dla marketingu, konsekwencje tego zjawiska odnoszą się nie tylko do sposobu wykorzystania Big Data, ale również tego, że wszelkiego rodzaju wearables zmieniają sposób pozyskiwania informacji o użytkowniku i interakcje z ludźmi, na znacznie bardziej angażujący. Dodatkowo AI i IoT są „komplementarne” dokładnie jak mózg, narządy zmysłów i dłonie: inteligentne urządzenia przekazują wiele danych. Uzyskana w ten sposób wiedza posłuży do tego, by uczynić te obiekty były jeszcze bardziej „inteligentnymi” i „świadomymi”.
W marketingu oznacza to położenie większego nacisku na wykorzystanie inteligencji i mechanizmów predyktywnych, zdolność słuchania i składania propozycji w odpowiednim czasie, aby rozwiązywać problemy klientów i spełniać ich oczekiwania proponując rozwiązania bardziej wydajne i opłacalne. Marzenie? Być może.
Marketing z wyższej półki
Odmiana marketingu wspierana przez opisane technologie mogłaby być zdefiniowana jako „skrajna” biorąc pod uwagę jej potencjał do wykorzystania każdej okazji do skłonienia konsumentów do zakupu, podobnie jak to robią niektórzy topowi sprzedawcy. Oni znają swoich klientów, a także jako doskonali psychologowie, są w stanie przekształcić proces sprzedaży w pozytywne doświadczenie, które kupujący interpretowali jako najlepsze rozwiązanie swoich problemów.
Wszystko to ma swoją cenę: technologia musi zostać zaakceptowana przez odbiorców zanim wejdzie do szerszego użytku, infrastruktura musi być gotowa, a ludzie muszą być w stanie pozytywnie przyjmować zmiany – ani jako zagrożenie, ani tym bardziej atak na swoją prywatność.
Tym co może przekształcić ten sen w koszmar jest fakt, że ekstremalny marketing może stać się zbyt inwazyjny – nie nachalny lub nudny (co powinno być wykluczone przez wysoki poziom wykorzystania danych), ale zbyt natarczywy, ponieważ może śledzić każdy aspekt naszego życia w sieci (oraz w świecie rzeczywistym) – i dlatego potrzebujemy ustalenia zasad i zdrowego rozsądku.
Czy chcesz wiedzieć więcej? Teraplan i SALESmanago pomogą Ci skutecznie wdrożyć zaawansowane rozwiązanie do automatyzacji marketingu.