44% marketerów, którzy nie korzystają z Marketing Automation nie ma pojęcia, co to jest, jak działa i do czego służy. Wokół tych narzędzi narosło wiele mitów: o tym, że wprowadza mechaniczną komunikację, że jest trudne w obsłudze, że to rozwiązanie drogie (i przeznaczone tylko dla dużych graczy), że jest zbędne i nic nie wnosi… Często jednak te fałszywe sądy są wynikiem nie tylko braku wiedzy, ale i lęku – strachu przed zmianą, koniecznością redefinicji całokształtu działań przez wprowadzenie nowego narzędzia, lęku przed procesem nauki. Odpowiadamy na 4 najczęstsze wątpliwości na podstawie doświadczeń naszych i naszych klientów.
1. Marketing Automation jest dla mnie za drogie. Małe firmy
MA to nie luksus, ostatni sznyt dopieszczający stronę internetową, fanaberia, na którą mogą sobie pozwolić tylko najwięksi i o największych budżetach. To po prostu funkcjonalne narzędzie, które pozwoli Ci zoptymalizować komunikację z Twoimi klientami. Wdrożenie go jest kwestią czasu – spersonalizowane treści stają się standardem i za kilka lat trudno będzie wyobrazić sobie sprzedaż bez tego komponentu.
MA nie musi być rozwiązaniem drogim. Np. w SALESmanago opłaty uzależniamy od ilości klientów w Twojej bazie. Ceny rosną proporcjonalne, przez co koszt korzystania z kampanii dla małych przedsiębiorstw jest niewysoki.
2. Marketing Automation wymaga kompetencji. Nauka systemu
Marketerzy boją się konfrontacji z systemem, tego, że będzie za trudny, że zapłacą za niego, a potem nie będą w stanie go wykorzystać. Nie da się zaprzeczyć, że systemy MA wymagają nieco pracy – trzeba się ich nauczyć. Z doświadczeń naszych klientów wynika, że opanowanie bazowych funkcjonalności zajmuje miesiąc – dwa.
SALESmanago jest natomiast systemem bardzo intuicyjnym, zaś w wypadku kłopotów czy wątpliwości do dyspozycji oddajemy Wam ekipę ekspertów z naszego biura obsługi klienta.
3. Nie chcę mechanicznej komunikacji!
Kształt, treść, częstotliwość Twoich komunikatów zawsze pozostaje Twoją kreacją. Systemy MA nie przejmują kontroli nad Twoją bazą i nie wysyłają masowo spamu „KUP TERAZ 50% OFF KONIECZNIE”. To właśnie segmentacja bazy, programy Lead Nurturing, personalizacja, maile dynamiczne dają wrażenie indywidualnego traktowania klienta. Dzięki zaawansowanej analityce wiele się o nim dowiesz.
I pamiętaj: MA to nie autopilot. Kreacje, koncepcje i analityka to zawsze Twoja domena.
4. Nie potrzebuję Marketing Automation! Co z niszowymi biznesami?
„Dobrze znam swoich klientów i ich potrzeby, więc nie potrzebuję dodatkowego systemu”. „Prowadzę niszowy biznes i potrafię wszystko ogarnąć ręcznie”.
Wiedz jednak, że taki stan nie będzie trwał wiecznie. Klienci po prostu nasycą się Twoimi produktami, a ruch organiczny, przyciągający nowych, może okazać się zbyt mały. Do niszy napłynie konkurencja i zrobi się tłoczno. Dlatego zawsze, kiedy w biznesie jest dobrze, trzeba myśleć o dalszym rozwoju.
Marketing Automation da Ci nie tylko nowe narzędzie do obsługiwania na najwyższym poziomie większej liczby klientów, ale także – przez automatyzację zadań, które dotąd wykonywałeś ręcznie – da Ci czas na pracę kreatywną i koncepcyjną. Jej nie możesz zautomatyzować. Wysyłkę maili – już owszem.