2015 jest przełomowy dla wearables: zdecyduje, czy przyjmą się one na szerszą skalę, czy też pozostaną gratką dla trendsetterów i geeków. Jeśli się upowszechnią, czekają nas ogromne zmiany, bowiem wearables stanowią nową, fascynującą ścieżkę dla marketerów.
Co to jest wearble?
Najlepsza znana nam definicja pochodzi od Thada Starnera z „Wired”: wearables skracają czas między intencją a działaniem. Chcesz zrobić zdjęcie, nagrać film lub audio? Kapture czy Autograph sprawią, że nie będziesz musiał nawet wyjmować telefonu. Chcesz sprawdzić drogę? Google Glass pokażą Ci ją, a podłączone do map buty pokierują Twoimi krokami – szturchnięcia w podeszwie zasugerują, w którą stronę powinieneś iść.
Wearables: statystyki
Według ekspertów rynek rozwija się dużo szybciej niż pierwotnie zakładano. Użytkownicy wearables deklarują, że sprytne przedmioty:
- podniosły jakość ich życia (82% ankietowanych Amerykanów i 71% Brytyjczyków)
- poprawiły ich sytuację zawodowa (1/3 ankietowanych z obu krajów)
- poprawiły ich życie uczuciowe (36% Amerykanów i 27% Brytyjczyków)
- podniosły ich samoocenę (54% Amerykanów i 46% Brytyjczyków).
(badania Centre for Creative and Social Technology at Goldsmiths, University of London).
Wykorzystanie wearables w marketingu
- Mogą zmniejszyć wagę mobile. Wearables przejmą część funkcji, które do tej pory spełniały smartfony.
- Przygotuj się na konieczność procesowania większej ilości danych.
- Więcej danych = większa personalizacja. Reklama będzie bardziej sprofilowana zarówno do zainteresowań i zwyczajów konkretnego użytkownika, jak i do kontekstu – momentu, w którym się on aktualnie znajduje, i otoczenia (Proximity marketing). Np. inną reklamę można Ci wysłać, kiedy jesteś głodny i kiedy jesteś najedzony.
- Wszyscy będziemy jak piłkarze – ubrani w reklamy. Twój smartwatch stanie się narzędziem komunikacji marketingowej. Łatwo będzie komuś zobaczyć, z jakich aplikacji korzystasz.
- Nowe formy płatności.
- Wiodące smartwatche stawiają na aplikacje, nie przeglądarki. Co to oznacza? Większą lojalność klientów (użytkownik bardziej jest zżyty z marką jako użytkownik jej aplikacji, nie zaś jako odwiedzający stronę).
To teraz zobaczmy, jakie szalone urządzenia producenci oddają nam do dyspozycji.
1 Melomind – głęboki relaks
Rodzaj hełmu, który odczytuje aktywność neuronalną, by pomóc nam się uspokoić. Stosując urządzenie przez 15 minut dziennie możemy nauczyć nasz mózg, jak się rozluźniać i odpuszczać narastające przez cały dzień napięcie. Dzięki temu Melomind pozwala wyrobić sobie dobre nawyki związane z odpoczynkiem. Wiele start-upów obiecuje nam dziś odpoczynek od stresu i prawdziwy relaks czy sen z wykorzystaniem odkryć neurobiologii.
2 Sensory fiction – książka do ubrania
Projekt MIT: podłączona do książki kamizelka pozwala odczuć zmysłowo wypadki fabuły: wstrząsy, spadki i wzrosty temperatury, przyspieszone bicie serca, zmiany oświetlenia i ciśnienia (poduszki powietrzne w kamizelce mogą sprawić, że nagle poczujemy się ściśnięci, jak w ciasnym tunelu).
Za projektem stoi przekonanie, że w porównaniu z dużo młodszym od siebie filmem, książka nie przechodzi właściwie większych przeobrażeń. I choć naukowcy z MIT pewnie nie walczą o szerokie przyjęcie ich wynalazku, pozwala on zadać kilka ważnych pytań: czy książka jest dziś jeszcze ważnym, konkurencyjnym medium? Czy się zestarzała i bez efektów specjalnych czy przycisków do szerowania nie stała się archaicznym zjawiskiem, skazanym na wymarcie?
3 Ping – szata do social mediów
Ping to mariaż mody z technologią, choć nie wiadomo, czy ten związek długo wytrzyma. W tej szacie, przypominającej nieco szlafrok bez ramion, możesz być nieustannie podłączony do Facebooka i błyskawicznie aktualizować swój profil. Ciuch poinformuje Cię też wibracjami o nowych wydarzeniach na Twoim wallu.
Kiedy masz ochotę ubrać cos innego – a równie społecznościowego – spraw sobie Like a Hug Jacket. Kurtka lekko ściska się, symulując uczucie bycia przytulanym, za każdym razem, kiedy ktoś polubi Twój post czy zdjęcie. Czy odnotowano przypadki śmierci przez uduszenie przez tworzenie zbyt angażujących treści?
4 Najinteligentniejsze skarpety świata
Czy zawsze udaje Ci się połączyć skarpety w pary zgodnie z ich właściwym przeznaczeniem? No właśnie. Dziś masz alternatywę: dzięki Blacksocks Smarter Socks Plus z czujnikiem zawsze dopasujesz skarpety we właściwe pary i dowiedz się, kiedy trzeba wymienić tę parę.
Można powiedzieć, że po to kupujesz czarne skarpety, by nie przejmować się dopasowywaniem w pary. Można powiedzieć, że są tańsze metody sprawdzenia, czy skarpeta nadaje się do wymiany. Można powiedzieć, że 189 dolarów to sporo jak za parę skarpet.
5 PetPace Collar – jak fit jest Twój pies?
Fitness trackers są przeznaczone nie tylko dla ludzkich użytkowników! Zmierz aktywność fizyczną swojego ulubieńca dzięki PetPace Collar. Rynek wearables dla zwierząt jest jednak dużo potężniejszy – GoPro Fetch pozwala Ci zainstalować kamerę na ciele ulubieńca i zobaczyć świat z jego perspektywy, a NoMoreWoof pozwala odczytywać psie myśli na podstawie fizjologicznych i neurologicznych sygnałów, jakie wysyła zwierzę. Innymi słowy, powstanie ludzko-psi tłumacz.
6 Happiness Hat
Projekt nieco starszy od poprzednich, ale dobrze oddający zagrożenia, z jakimi wiąże się rynek wearables czy, szerzej, cała współczesna technologia. Czapka szczęścia wyczuwa, kiedy przestajesz się uśmiechać, i dźga Cię igłą w plecy. Możesz wytresować swój mózg do ciągłego uśmiechu, wykorzystując warunkowanie. Nigdy więcej zmarszczonego czoła! Czy tego właśnie chcesz? Projekt artystki Laureen McCarthy każe zapytać, czy technologia nie tresuje nas do pozornej poprawy jakości życia. Znamienne, że sporo komentatorów odebrało ten produkt jako ofertę na serio.
7 Mood Ring – pierścień powie Ci, co czujesz
Czy zdarza Ci się czasem, że nie wiesz, co czujesz? Na takie okazje przygotowano Mood Ring (lepszą, elektroniczną wersję tradycyjnych pierścieni nastroju, które wykorzystywały tylko temperaturę ciała). Mierzy nastrój, wysyła wnioski do aplikacji i przedstawia wyniki w formie „Kwiatu nastroju”. Zygmuncie Freudzie, zostałeś pokonany: nie mamy już nieświadomego!
8 Neocomini – inni będą wiedzieć, co czujesz
Wiesz, co czujesz. To sporo? Skądże, to dopiero początek drogi! Uszy na opasce Neocomini analizują Twoje fale mózgowe i odczytują Twój nastrój. Kiedy jesteś pełen energii, uszy się podnoszą, kiedy odpoczywasz, opadają. Dzięki temu wszyscy to wiedzą i nie musisz się już martwić, że przypadkowo spotkani ludzie mogą mieć kłopot z interpretacją Twojego nastroju.
9 Arki – Ministerstwo Mądrych Kroków
Bransoleta Arki – czyli walking coach – zadba o to, by nasza postura podczas chodzenia oraz tempo było właściwe i zdrowe. Większość z nas chodzi źle: jesteśmy zgarbieni, szuramy nogami, nie wykorzystując potencjału, jaki tkwi w spacerach. Dzięki Arki to się zmieni. Będziecie tęsknić za robieniem głupich kroków?
10 Emiota Belty – komfort dla brzucha
Uciskający pasek? Klamra wżynająca się w świeżo nabyta fałdkę? Ból, przypominający jak wyrzut sumienia o wczorajszym obżarstwie? Nigdy więcej! Emiota Belty to sprytny pasek, który dostosowuje się do Twojej aktualnej objętości.
11 BitBite – żuj z klasą
Każdy potrafi teraz odżywiać się lepiej przez śledzenie swojej diety – tego, co je. Nowe pomysły polegają na śledzeniu samego procesu jedzenia. Chodzi o żucie. Tak, jak kiedyś pani w przedszkolu kazała Ci gryźć dokładnie, tak teraz zrobi to aplikacja, podłączona do – uwaga – małego urządzenia, które wkładasz do ucha.
BitBite to czujnik, który pomoże Ci schudnąć i lepiej się odżywiać właśnie dzięki pomiarowi żucia.
12 Lechal – buty, które same Cię poprowadzą do celu
Nowsze wearables nie chcą już eksponować technologii, a wolą odwoływać się do poczucia estetyki. Czy użytkownicy wolą epatować faktem, że monitorują swoje zdrowie (tak twierdzi ekipa FitBita, wierna swojemu plastikowemu dizajnowi), czy też woleliby mniej rzucające się w oczy akcesoria? Lechal oferuje buty lub same wkładki, które są połączone z aplikacją i prowadzą Cię do celu – wskazując konieczność skręcenia wibracją w prawej lub lewej stopie. Mają służyć niedowidzącym i atletom.
13 Drum Pants – perkusja w spodniach
Drobne nadajniki wydające określone dźwięki możesz zamieścić w dowolnym elemencie garderoby lub w bucie. Poznajcie Drum Pants. Możesz tworzyć muzykę zawsze.
Zanim powiecie: „To bezużyteczne!”, wyobraźcie sobie, że możecie dzięki tej prostej technologii stać się najbardziej irytującym towarzyszem podróży.
14 Smart PJs – piżama z historią
Jeśli kiedykolwiek zabrakło Ci historii na dobranoc dla Twojego dziecka, kup mu sprytną piżamę. Wzorki na niej to tak naprawdę kody QR: wystarczy, że zeskanujesz kod z piżamy dziecka, a w aplikacji pojawi Ci się historia, którą możesz przeczytać.
15 Czujnik brzydkich zapachów – nie bądź śmierdzącym przyjacielem
Złośliwi twierdzą, że to nie realny patent, ale subtelny sposób, w jaki Google próbuje podnieść temat higieny wśród swoich pracowników. Urządzenie ma wykrywać brzydki zapach oraz informować nas, kiedy pachniemy źle, że zbliżają się nasi znajomi. Wtedy spryskuje nas wonnościami.
Które z nich jest Twoim zdaniem najdziwniejsze? Daj znać w komentarzach!
Dowiedz się więcej :
– Czemu innowacyjne projekty mogą się nie powieść? Case study indyjskiego samochodu Nano
– Działać jak start-up, czyli o Lean Marketing
– Najciekawsze start-upy 2015
– Nasz ebook Internet of Things dla marketerów